Chodź na spacer tu pod Wawel Spotkasz go za dnia Lubi Poznań i Warszawę Czasem Nowy Targ Może złapie nas w pułapkę Myślę, że to mgła Smok się śmieje, ogniem zionie A legenda trwa
Pewnego dnia Zabiorę cię z tego miasta Z tego miasta Z tego miasta
Pewnego dnia Zabiorę cię z tego miasta Z tego miasta Z tego miasta
Pewnego dnia Zabiorę cię z tego miasta Z tego miasta Z tego miasta
Pewnego dnia Zabiorę cię z tego miasta Z tego miasta Z tego miasta
Witam cię w mieście smoka A my to jego pokarm To taki silny okaz Nigdy nas nie spuszcza z oka
Lubi się kryć w obłokach Zostawia mgłę na drogach W kominach, w nocnych godzinach Czyha ta gadzina, zobacz
Weź tę czerwoną kieckę Pakuj się w oka mgnieniu Co wpadnie do torebki Resztę pochłoną płomienie
Ja zabiorę cię w nieznane I smakujmy drzwi po trochu Uciekajmy stąd jak najdalej Już wcale nie myśl o smoku Znajdziemy tu święty spokój
Pewnego dnia Zabiorę cię z tego miasta Z tego miasta Z tego miasta
Pewnego dnia Zabiorę cię z tego miasta Z tego miasta Z tego miasta
Pewnego dnia Zabiorę cię z tego miasta Z tego miasta Z tego miasta
Pewnego dnia Zabiorę cię z tego miasta Z tego miasta Z tego miastaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.