Zuzanna zna papieża A papież Zuzy nie bo skąd I w tym jest cała bieda I niepotrzebny swąd
Zuzanno nie załamuj się Nie mogę tego znieść Już lepiej wyjedź w góry Nadając krótkie cześć No cześć Cześć
I tak to wygląda oczami Gioconda Bo zimny jest miłość i twarde ma dno
I tak to wygląda oczami Gioconda Bo zimny jest miłość i twarde ma dno
Zuzanna na rowerze Wypina to co chce Bo nowe ma majciochy A w nich radosną wieść
Zuzanno nie załamuj mnie Nie mogę tego znieść Już lepiej wyjedź w góry (autem!) Nadając krótkie cześć No cześć Cześć No cześć
I tak to wygląda oczami Gioconda Bo zimny jest miłość i twarde ma dno
Zuzanno proszę upiąć kok No co?! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|