Do baru "Pod mocnym aniołem", walą obywatele studenci, inteligenci, mendy, łajzy, menele artyści w piciu na umór, rycerze niepokonani choć śmierdzą obszczane spodnie, jesteśmy najlepsi - wygramy.
W barze "Pod mocnym aniołem", szklanka grzeje i pieści choć wódka nie zawsze smakuje, życie tak pełne jest treści.
I mówią że piją bo muszą, że chcą, że nie potrafią, a woda z puszczona w wir wciąga i kręci życiem okrutnie leki trzęsiawka, delirka i lina nad stołem w kuchni detoks, de-kompleks, kroplówka wypis i wszystko od nowa.
W barze "Pod mocnym aniołem" szklanka grzeje i pieści choć wódka nie zawsze smakuje, życie tak pełne jest treści.
Knajpa, butelka znów izba, rozpacz kłamstwo i zdrada, stróż anioł pijany w trupa, to ciągnie się za mną, dopada i choćby w godzinie ostatniej, choć życie toczy się kołem daj Panie nie wrócić więcej, do baru "Pod mocnym aniołem".Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.