Who rock the most parties and roll the most streets? gets snow sleep and fucks like a Affleck? wake up in the morning needin' something to eat shoots street videos to make ends meet fuck a rap flow I need cash flow talk is cheap patr00 golden beats and the audience's weak we know Palladi go over line on (?) miss freeze so if you founded tho' line that's cool with me
// Proceente
Konserwatywny liberał na majk wjeżdża teraz, uwielbiam sex francuski jak bagietka, spełniam się w grze, która prowadzi do sedna, nie dbam o nic kiedy jest nabita strzelba, Łódź, Warszawa, Sopot, Montreal, to głód miłości sprawia, że to popierasz, Lavo soldier, całe życie na froncie, rapsy w Polsce, teledyski w Las Vegas.
// Reno
Ej joł Hip Hop, to zaczęło się w parku, brudne adiki i zero zer w banku, zrzuta na gieta plus wóda nie feta, i luz, mieliśmy go w chuj na kasetach, to nie punk i jebać świat, to rap i świat jest mój, zagryź zęby i nie patrz tak, życie w garści, hajs na koncie, nie zmruże oka aż nie będę spać na forsie.
// Refren: Frank Nino
I'm just livin' my life homie don't worry I'm a be - fans little things don't fade me I don't give a f*** what they gotta say I'm a do me and let them do 'em Just livin' my life (my life, my life) (?) look me in my life we''ll be (?) that we want you
// Karma
??
// patr00
Osiem linijek, znów na rap mam formułę, napiszę słów kilka o tym co czułem, nie oceniaj mnie po tych tekstach, staram się przecież od dawna nie przestać, chłopaki mówią - nagrywamy zwrotkę, mi ciężko pisać jak nie nagrywam z Piotrkiem, zrobię sę fotkę, pobawię się młotkiem, przejrzę winyle i zaraz to nawinę, najpierw był rap a później Ortega, nie zakładałem nigdy, że pięć albumów sprzedam, dzisiaj jest rap i Lavoholics, bo tej nocy w Palladium znów nawijamy do nich.
// Refren: Frank Nino
??
// Mielzky
Kiedyś nagrywałem rap, by go posłać do patr00, gdy dał mi pierwszy odrzut, stary szóstka w totka, płyta razem, szczeniak, przerósł mnie hardcore, zleciałem na dno i nie umiałem powstać, na wszystko prysło, pyknął mi siedemnastak, po latach stoję, w okół te same twarze, grudzień, Palladium, ciary na "Musisz klaskać", dwa koła Lavoholics - spełnienie marzeń.
// Piter
Halo halo, Lavo, Lavo, lewo, prawo, czy opadły już emocje i dalej jest klawo, można puścić to w obieg, zacząć wakacje, potem upał niech stopi to w jedną całość, to lato w mieście choć miasto nie to samo, myślę o tym na poczcie gdy stęplują paragon, robią to z wprawą jak reszta chłopców z Lavo, rytmikę uderzeń mam już opanowaną.
// Spinache
Mówią pięknie, pięknie, ja czuję, że prawdziwie, czasem gwiazda przemknie, legendy wiecznie żywe, mamy tych kilka słów, które płyną spokojnie, plus miłość, każdy Lavoholic to pojmie, wyrzucone L w powietrze znaczy wolność, ktoś się pręży, my nagrywamy wolno, to tak naturalne, paczka znów zebrana, nie dokładaj sobie ran to nie mieści się w ramach.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.