Miał na imię Rocko, ciągle szukał swych snów Miał młodszego brata, z nim rozmawiał bez słów Wiedział co to życie, chciał dolecieć do gwiazd Lecz tam gdzie się urodził, nie miał żadnych szans
Mieszkał w małym mieście, pragnął wyjechać stąd Stracił swych przyjaciół, przez to płakał co noc Modlił się do Boga o kolejny dzień Który będzie lepszy, bowiem tak miał sen
Refren : Dziś już wie, że pokonać trzeba lęki swoje Dziś już wie, że nie stoczy się na dno! x2
2. I tak mijały dni, każdy wieczór następny Sprawiał uczucie złości, bo miał którędy Uciec do przyjaciół, których szukał na nowo Znów się modlił do Boga o czyste sumienie
I powrócił tam, gdzie go serce wołało Chciał nauczyć się życia, to go wtedy bolało I zrozumiał swe błędy, naprawił je w sobie Podziękował już Bogu za przestrogę
Refren : Dziś już wie, że pokonać trzeba lęki swoje Dziś już wie, że nie stoczy się na dno! x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.