1. Prószy, prószy coraz mocniej, chociaz zimny, szybko się rozpływa, niszczy barierę do naszego serca. Zimny, zimny, zamraża powieki... Szybuje, szybuje... jest taki lekki!
I nie ma problemów, jest taki wolny, spada powoli nie robiąc krzywdy sobie.
Prószy, prószy, nabiera tępa, tańcząc zrywa lody sumienia...
R: W ten jesden czas, gdy wszędzie biało, nie kryjąc zdumienia... W na-szych sercach ciepło jest. Bez kłótni, z uśmiechem w przyszłość patrząc się. OH-OH-YEAH!
2.Pomiędezy latami, szukając szczęścia i chodzenie za głosem serca, w jednym z zaplątanych lat, wynurza się puch , biały, skuteczny na zły krok.
I stoi barierą na złe postępowanie, dobry, bo biały, szuka zaufanie.
Prószy, prószy, nabiera tępa, Tańcząc zrywa lody sumienia
R: W ten jesden czas, gdy wszędzie biało, nie kryjąc zdumienia... W na-szych sercach ciepło jest. Bez kłótni, z uśmiechem w przyszłość patrząc się. OH-OH-YEAH!
3. Zamraża powieki, szybuje bez końca, odwiedza miasta, kontynenty i Boga, w ten jesden czas gdy zimno jest, ciepła szukając znajdziemy się... ^.^ Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|