Dwieście na godzinę pędzi moja myśl. Dwieście na godzinę - niebezpiecznie żyć. Na zakrętach zdarzeń stoją znaki stop. Kręte korytarze ślepy drąży los.
Dziś może trafię na nowe szaleństwo i chwilę na głowie postoi mój świat. Gdzieś mała wzmianka, nie jestem ambitny, wystarczy ktoś powie: To właśnie był szał!
Bez świąt, bez braw ja pcham się pod prąd. Jestem, jestem, ja jestem zwariowany jak świat.
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.