Cześć, jest koniec sierpnia w sumie ostatni dzień, zaraz wrzesień jesień i takie tam, dawno mnie tu nie było, a to tak se siadłem i nagrałem Nie chcę byś więcej płakała, nie chcę byś się więcej bała, chciałbym zobaczyć twój uśmiech, taki codzienny mała, wiem że nie umiem rozmawiać, często zamykam się w sobie, albo przyklejam se uśmiech, tak mi jest chyba wygodniej, wiesz, że myślałem przedwczoraj, kiedy leżałem naćpany, że może dokleję ten drugi plaster, wcale nie przez moje rany kiedy nie patrzysz to płaczę, wtedy też trochę się boję, że przyjdzie zapłacić mi dużą cenę, Znowu się panicznie boję, śpiewam, że kocham nie lubię, tak mówię jak pytasz o życie jedno zmieniło się nawet wiesz, czasem go wręcz nie nadziwię, może morfina pomoże, lecz nie chciałbym tak w łóżku moi koledzy na dworze, ja chowem się sam za poduszką znów
smutny mati, smutny mati, smutny mati, smutny mati
Mama usłyszy ten numer, tata usłyszy ten numer, Mama usłyszy ten numer, za pewnie zadzwoni jak leci, zapyta kobita żeś smutny na bitach mamusiu jakoś leci tata usłyszy ten numer, zapewnię zadzwoni jak leci, zapyta mężczyzna wie o wszystkich bliznach tatusiu jakoś leci ludzie pytają o płytę wtedy wzrok chowam gdzie indziej, mimo że już dawno nagrana nie wiem czy kiedyś se wyjdzie jakoś tak wszystko pod górę, wakacji nie miałem w ogóle koledze na wczasach w nowych adidasach ja długi i bez klmy furę mam taki mój dorobek życia wiadomo że chciało się więcej tłumaczę se czasem, że ruszyłbym z gazem gdybym miałbym dwie zdrowe ręce trochę się dziś wygadałem, dziękuje słuchaczu ci za to już jakoś mi chyba lepiej w końcu chłopaki nie płaczą niee? niee? niee? niee? >hehe< heej!
SMUTNY MATII SMUTNY MATII SMUTNY MATIITeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.