Zapewne nigdy w życiu nie napiszę płyty roku Ani nie podpiszę kontraktu w siedzibie Państwa Kroków Nagrywam Rap w szlafroku odstawiony trochę z boku Prosty chłopak prosto z bloków co na łapie ma Son Goku I chuj Mam też Piotrusia Pana I od rana aż do rana myślę co mam jeszcze w planach Chciałbym Cię moja Kochana zapewnić godną przyszłość Ten rok bez operacji ale fajnie jak by wyszło, co nie? Sam się śmieję jak to nawijam Co to kurwa są za cele? Kryję za maseczką ryja Ledwo człowiek się zagoił, człowiek se dorobił Byłaby ironia losu jakby wirus teraz dobił, co nie? hehe Śmierdzi to troszeczkę pechem Nic się nie martw ma Mordunia, jeszcze będzie w dechę A jak nie no to przecie też jakoś będzie Companija L, będzie z Tobą wszędzie
Ref
Na zakręcie, na komendzie, czy w tym cholernym szpitalu Wierzmy w baję i jej morał Przejdźmy to wszystko pomału Dlatego zniczy jeszcze nie stawiajta mi Moje życie, moja bajka, do której zapraszam tak często A w niej? Ja to takie duże dziecko, ej A wiesz co ja w bajkach cenię? Że co by się nie działo jest szczęśliwe zakończenie Więc zapraszam Cię tak często, w niej To ja takie duże dziecko, ej A wiesz co ja w bajkach cenię? Że co by się nie działo, jest szczęśliwe zakończenie
Dawno, dawno temu Za górami, za lasami, żył sobie... W mojej bajce jestem rycerzem Co broni wierzę, Gdzie ataki są codziennie ale nikt mnie nie pokona Chcą ją dopaść, moją Księżniczkę Powiem Ci szczerze, jest dla mnie najważniejsza Na imię jej zdrowa głowa Jak ją stracę to zapłacę, będę pizda a nie facet Więc nie płaczę tylko pracę wkładam By było inaczej Biegnie potwór patrzę, na przeciwnika Się potyka, więc unikam, na imię mu polityka Nikogo z Was nie poprę, nawet gdy byłem bez grosza Odrzuciłem propozycję, wolałbym już grać w pornosach Bez kitu, chętniej przed kamerą machnę siurkiem Niż swym ryjem się uśmiechać Z jakimś przedwyborczym durniem Bidnie ale dumnie Czasami chyba warto jest nie robić byle czego Tylko żeby zdobyć banknot Siemano moje Mordy, chcę słuchaczy a nie fanów Gdzie byś teraz nie był, weź się zastanów
Ref
Na zakręcie, na komendzie, czy w tym cholernym szpitalu Wierzmy w baję i jej morał Przejdźmy to wszystko pomału Dlatego zniczy jeszcze nie stawiajta mi Moje życie, moja bajka, do której zapraszam tak często A w niej? Ja to takie duże dziecko, ej A wiesz co ja w bajkach cenię? Że co by się nie działo jest szczęśliwe zakończenie Więc zapraszam Cię tak często, w niej To ja takie duże dziecko, ej A wiesz co ja w bajkach cenię? Że co by się nie działo, jest szczęśliwe zakończenieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.