Rzekło Oko: „Panowie, piszcie swoje życie. Proszę jednak nie bazgrać, na margines nie wyłazić, Proszę pisać należycie.” Oko jednak ma świadomość, że pisać jest trudno. Nie traktujcie jednak notatek, jak gdyby były na brudno
Rzekło Oko: „Panowie, piszcie swoje życie. Proszę jednak nie bazgrać, Proszę pisać należycie.” Oko ma świadomość, że pisać jest trudno. Nie traktujcie jednak notatek, Jak gdyby były na brudno.
Bo kiedy miałem lat co wy, Świat w oku zawirował także mi. Bezsenne noce, kobiety, karty, safari Dym cygar, alkohol twardy. Końcem dotknęły i mnie tej niewoli bezsensy, Nie mogłem nic zrobić, miałem związane rzęsy. Mając życie miałkie, na duszy kalekie chciałem z sobą skończyć i zmrużyć powiekę.
Myślę: Oko. Czemu to właśnie oko? Czemu nie noga zamiast oka? I czemu dookoła oka ten trik z trójkąta? Ja tego nie rozumiem, nie lubię, się boje, bo to jest Kanta arytmetyka. Może Oko tylko mydli oko? I nawet nie należy do katolika.
Myślę: Oko. Czemu to właśnie oko? Czemu nie noga zamiast oka? Czemu dookoła oka ten trik z trójkąta? Ja tego nie rozumiem, nie lubię, się boje, bo to jest Kanta arytmetyka. Może Oko tylko mydli oko? I nawet nie należy do polaka-katolika.
Panowie, macie taki słowiański sznyt. I Oko to czuje Bezwzględnie inteligentne. Sukces winszuje. W sprawach jednak dużych, wciąż widuje was małych. Za nogi myślało mnie złapać Siedmiu nie zawsze wspaniałych.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.