Ayy! Miasto znowu szczerzy kły, patrzą na nas jak na lwy Twoja suka chce mnie gryźć, hieny znów nie dają żyć Hieny znów nie dają żyć Lanek, moro gang! Miasto znowu szczerzy kły, patrzą na nas jak na lwy Twoja suka chce mnie gryźć, hieny znów nie dają żyć A ja nie czuję strachu, hieny znów nie dają żyć Lecę furą bez dachu Na bani nadal jazdy (woah!), choć nie mam prawa jazdy (woah!) Suka umie prowadzić (skrrrt!), chociaż jest po ekstazy (woah!) Każdy się na nas patrzy (boom!), patrzy się na nas każdy (boom!) Znowu odpalam haszysz, z gibonem mi do twarzy (yeah!) Musiałem się odważyć, a ja nie czuję strachu Żeby to wszystko przeżyć (yeah!), choć było blisko nie żyć (yeah!) Masz trochę hajsu, nie żydź (yeah!), weź trochę innym pożycz (woah!) Daj trochę innym pożyć (woah!), przestań ich wzrokiem mierzyć (woah!) Szmaty na melanżach coś gadają (coś Gadają!), niech wypierdalają (niech!) Nic nie słyszę, no bo znowu mój kawałek grają (grają!) Tak napierdalają (tak napierdalają!), kolejna suka chce bym się nią zajął tak jak tata mamą Miasto znowu szczerzy kły, patrzą na nas jak na lwy Twoja suka chce mnie gryźć, hieny znów nie dają żyć Hieny znów nie dają żyć Miasto znowu szczerzy kły, patrzą na nas jak na lwy Twoja suka chce mnie gryźć, hieny znów nie dają żyć A ja nie czuję strachu, hieny znów nie dają żyć Lecę furą bez dachu Pytasz kiedy byłem w zoo? Kurwa, mordo, mam internet Wylewacie całe zło Dawaj, powiedz mi to w gębę Skunem jebie cały blok Czas by otworzyć kopertę Na ich twarzy dalej foch Toczy się niebieski Bentley Gdy Kizo nagrywa banger spawane są hity jak migomatem Skoro tak wygląda praca rapera, to wbijam tu z pełnym etatem, tuh Znowu zamawiam steka, nie jestem wege, choć lubię sałatę Hieny zapraszają mnie na herbatę, wszystko co robię, śledzą aparatem, tuh Każdy z moich ludzi dobrym wariatem, safari, safari W nocy się staje drogowym piratem, Ferrari, Ferrari Omijam te zgrzane dziwki pijane, Cavani, Cavani Chcą nas jako trofeum mieć, my w krokodyle ubrani, tuh Miasto znowu szczerzy kły, patrzą na nas jak na lwy Twoja suka chce mnie gryźć, hieny znów nie dają żyć Hieny znów nie dają żyć Miasto znowu szczerzy kły, patrzą na nas jak na lwy Twoja suka chce mnie gryźć, hieny znów nie dają żyć A ja nie czuję strachu, hieny znów nie dają żyć Lecę furą bez dachuTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.