W tym domu kłócą się koty A widać to już z daleka Powietrze drży od emocji złej Wykipi, zaleje ten blok, zaleje ten blok To nasz dom, to nasze koty Patrzą na siebie z dwóch kątów Ona syczy, on grzbiet wygina Słabo poczuć na sobie ich wzrok, na sobie ich wzrok Między nimi aż iskrzy A nasz dom sięga dalej niż ściany Nie wiem, czy wiesz Pora koty rozłączyć, nie chcę by ich syk nas zniszczył Domu nie będzie, jeśli wciąż będzie tak
To nasz dom to nasze są koty Drą koty, drą koty, drą o tym Że nic i że wszystko, że źródło nam wyschło I że nie ma skąd brać To nasz dom to nasze są koty Drą koty, drą koty, drą o tym Że nic i że wszystko, że źródło nam wyschło I że nie ma skąd brać
Te koty to był nasz pomysł Nikt wtedy nie myślał o błędach, o nie, Nie dajmy im sobie wmówić Że wszystko zabiorą też nam, zabiorą też nam Między nami aż iskrzy A nasz dom sięga dalej niż ściany Nie wiem, czy wiesz, nie wiem, czy wiesz Pora koty rozłączyć, nie chcę by ich syk nas zniszczył Domu nie będzie, jeśli nie będzie nas
To nasz dom to nasze są koty Drą koty, drą koty, drą o tym Że nic i że wszystko, że źródło nam wyschło I że nie ma skąd brać To nasz dom to nasze są koty Drą koty, drą koty, drą o tym Że nic i że wszystko, że źródło nam wyschło I że nie ma skąd brać
To nasz dom, to nasze są koty Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|