Hej przyjaciółko szkoda Twoich dni Na oddychanie zatrutym powietrzem Szkoda ich, szkoda ich, szkoda ich Na słabe wino i twarde łóżko
A Ty mówisz, że na lepsze nie stać Cię mówisz, że to karma i Twój los I że bez niego jesteś nikim, nikim bo On tak Ci mówił co dzień, co noc
Masz moc, gdy chcesz odejść Masz moc kiedy mówisz "nie" Masz moc kiedy mówisz “dosyć” I gdy zostawiasz wszystko gdzieś Nie, nie jesteś sama, nie Jest nas więcej, spójrz Niech nigdy nam już nikt Nie mówi, nie, gdzie mamy iść
Masz moc, gdy chcesz odejść Masz moc, gdy chcesz odejść,
Hej przyjaciółko szkoda Twoich dni Na kogoś, kto Ci mówi, jaka masz być Szkoda ich, szkoda ich, szkoda ich Na serce, w którym już jest pusto
A Ty mi mówisz, że nikt inny nie chce Cię Mówisz, że to karma i Twój los I że bez niego jesteś nikim, nikim bo On tak Ci mówił co dzień, co noc
Masz moc gdy chcesz odejść Masz moc kiedy mówisz "nie" Masz moc kiedy mówisz "dosyć" I gdy zostawiasz wszystko gdzieś
Nie, nie jesteś sama, nie Jest nas więcej, spójrz Niech nigdy nam już nikt Nie mówi, nie, gdzie mamy iść
Masz moc, gdy odchodzisz Jesteś piękna kiedy mówisz "nie" Jesteś wielka, kiedy mówisz "dosyć" I gdy zostawiasz wszystko gdzieś
Nie, nie jesteś sama, nie Jest nas więcej, spójrz Niech nigdy nam już nikt Nie mówi, nie, gdzie mamy iść
Jesteś piękna Jesteś wielka Masz moc, gdy odchodzisz Masz moc, gdy odchodzisz Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|