---

bądź sobą, bez tego świat cię zje na kolorowo
a twe lustrzane odbicie zniknie w toń brązową
bądź indywidualistą jak bonobo
nie pozwól by czar prysnął, brnij prosto
w ogóle to romantyczność jest twą ozdobą
nie kumasz jej to idź stąi szmądź słowo
bądź artystą, zdrowo, gardź dziwką no bo
one chcą to zniszczyć, a kobiecość to złoto
paś życie, bo życie owcą zagubioną
bądź pasterzem, skup wokół siebie całe grono
lecz uważaj bo życie może kopnąć cię
jak prąd no wiesz, 220 wolt i cześć
liryczny bond james, tylko odróżnij fikcje
w sumie jesteś aktorem masz biznes, this day
liczy się dziś, resztę głęboko miej w piździe
po dziś dzień ciśnienie łap, póki nie skiśniesz

Masz serce sumienie? ja mam to orzeźwienie dla fam
to że mnie nie znasz to fakt i nic poza tym
jedyne co mogę zabić to lęk w sobie
jedyne co chce zabić to ludzi których się boję

psychopaci nie kochają, to jak rozpoznać miłość mam
kiedy nad moją hiroszimą sam
stoję, matczyną piecze trzymam nad tym miastem
brat ty masz ten dar, wybacz te pancze
walczę, bo mam dla czego, nie dla kogo
uparcie, dlatego wywalam tych co wchodzą w słowo
aż po ostatni gwizdek stary, kurwa bądź mistrzem
i nie pozwól by uczeń przerósł cię oczywiście.
mógłbym nagrać 100 kawałków o miłości - po co
skoro miłość kojarzy się z radiową promocją
będę sam skrobał te teksty - tak jak dotąd
nie opierając się o łopatę jak zwykły robol
to była miłość od pierwszego upalenia
przez płuca do serca, narko dusza duszenia
by nie zniosła, wyniosłem flow, wyniosła wena
wynosi się ode mnie gdy gubię tlen w refrenach

Masz serce sumienie? ja mam to orzeźwienie dla fam
to że mnie nie znasz to fakt i nic poza tym
jedyne co mogę zabić to lęk w sobie
jedyne co chce zabić to ludzi których się boję

(gra pianino, opór skurwysynom. sam tu stoję...)

w sumie jestem egoistą, tak serio, po prostu
nawet smutki swoje, wkładam siebie w oldschool
nie ufam ci, nie ufam jej, nie ufam jemu
i chuj z zaufaniem, chuj z miłością - brak tlenu
nie wyciągnę cię z bagna, w którym sie taplasz
no dobra wyciągnę, ale wnioski bo rap gra
kształtuje światopogląd, dla ciebie to bla bla
a dla mnie całe życie nagrane w kawałkach
przewróciłaś świat mój jak bomba nuklearna
tik tik tik, miłość opiera się na fartach
mimo tego jest warta, bije alarm dam
z siebie wiecej, za nas dwojga, cóż. taka karma.
i siedze juz spokojnie, wybudowana arka
czilaut, palma, sauna, pełna wanna
chuj z tym, chuj z marzeniami, dobrze wiesz to
że marzę tylko o tym, by stąd uciec ziom!

---

Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.