Czerwony Kapturek, Kapturek do babci idzie, swej! Do babci, do babci! Przecież niosę leki jej.
Pewnego razu dziewczę szło, Poprzez piękny las, W koszyczku miała leki, By zanieść je na czas. Dla swojej babci chorej, Kwiat zrywała już, A tu zza drzewa wilk: Auuuu!
Czerwony Kapturek, Kapturek gdzie Ty idziesz? Do babci, do babci! niosę przecież leki jej.
Chytry wilk był głodny, Na skróty pobiegł, by Biedną babcie pożreć I zjeść Kapturka gdy Ktoś zapuka w drzwi, Wilk powie proszę wejść! A Kapturek zdziwi się: Ojej!
Czerwony Kapturek, Kapturek jest u babci swej? Oj babciu, oj babciu! Nie przypominasz babci mej!
Pytań kilka miał Kapturek: Skąd te oczy? Duży nos? A te uszy jak nie babci, I zębiska skąd to skąd? Wilk w łóżeczku babci siedzi I Kapturka pożreć chce! Przyszli dwaj myśliwi! O nie!
Czerwony Kapturek, Kapturek cieszy się, Hura! Bo babcia jest zdrowa! A wilka już nie ma!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.