LJN – NIEBO
Jeśli, Niebo jest takie jak przedstawia Ronald Bass, To od tego momentu inaczej mierzę czas. Wiedząc chłopaku, że żyjesz tylko raz, Wykorzystaj chwilę zamiast mówić pass!
Mam taką nadzieję, że po drugiej stronie, Spotkamy się ziomek w takim samym gronie, Przy dżoju i bronie, powspominamy akcje, Te lepsze i te gorsze i starą zasadę, by nie sprzedać się za grosze!
Wiem o tym Boże, że nie raz gdy wątpię, To zbyt często Cię proszę ale gdy brakuje siły, Kto służy pomocą? Gdy najbliższe osoby powoli odchodzą. Odczuwasz już niemoc i jesteś zmęczony, Czołgając się w rynsztoku szukasz jeszcze wody, Samotność męczy tak jak cierniowe korony!
Wiesz, miałem wizję innego trochę świata, W którym o wiele wolniej płyną ziomek lata. Miejsce gdzie nie ma podziałów i barier, Czułem, że tam byłem choć to dopiero trailer. Chcesz to zobaczyć to podążaj dziś za mną, Ja pokażę Ci drogę, choć nie wszyscy ogarną.
Masz swoje zadanie? Dzisiaj to podstawa, Bo nie jest najważniejszy hajs i zabawa. Trzeba bronić swego by nie utonąć w tłumie, Nikt nie chce być szarakiem- doskonale to rozumiem.
Gdy mijasz ten sklep w którym nic nie możesz kupić, I patrzysz na wystawę to nachodzi Cię myśl, by podjąć walkę z prawem, z kolejnym układem, Który nie pozwala dotrzeć Ci do źródła. Ja daję Ci tę prawdę, spisaną na płótnach. Po to byś usłyszał dzisiaj nową falę, Która przeważnie kojarzona jest z skandalem. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|