Jakie to życie bywa wspaniałe Choć mniej dostatnie, choć mniej udane Niejeden powie, że coś nie tego Że ciągle jeszcze brak do pierwszego
A-a-ha, aha, aha A-a-ha, aha, aha
Lecz mimo wszystko jakoś dopchacie Zbieracie na fiata albo już macie I pracę porządną, po pracy chałtura W pokoju segmencik, w kuchence glazura
A-a-ha, aha, aha A-a-ha, aha, aha
Na Święta choinkę kup - Na Gwiazdkę prezent chcesz mieć? Czy pomyślałaś, że tu Jedynie to możesz mieć?
Nagle mieszczuchom odbiło, aż miło Jakby w tym luksusie tak fajnie nie było Nagle prymityw zapachniał im duszkiem Więc zamiast łazienek chcą budkę z serduszkiem
A-a-ha, aha, aha A-a-ha, aha, aha
Nie zbadasz nigdy, co za przyczyna Wyganiać z miasta ludzi zaczyna Gdzie jak na dłoni wszystko podane Nawet pół litra w nocy dostaniesz
A-a-ha, aha, aha A-a-ha, aha, aha
Na Święta choinkę kup - Na Gwiazdkę prezent chcesz mieć? Czy pomyślałaś, że tu Jedynie to możesz mieć?Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.