Boję się, boję Zobaczyłam za dużo I wolniej niż inni Zbieram się z podłogi W miejscu stoję, stoję I ruszyć mi trudno Bo idąc, zbyt często Patrzę pod moje nogi
I zbieram ślimaki, przenoszę na trawnik Nade mną chmury informacji I wiem, że już nigdy nie będzie jak dawniej Zgubiłam wszystko to, co zwyczajne
W płucach czarny pył Ile jeszcze będzie można żyć? Mocno przytul mnie, bo jesteśmy sami Tacy sami w tę bezchmurną noc Byle gwiazdy z satelitami
Coraz gorzej widzę, idę po omacku Sądząc po cieniach na ścianie Oczu nawet mnie mrużąc Przyjmuję każde, każde, każde kolejne zdanie
Więc jak zatrzymać sobie mam Namiętności żywej stan Kiedy szare niebo Wszystkim jest co dobrze znam
W płucach czarny pył Ile jeszcze będzie można żyć? Mocno przytul mnie, bo jesteśmy sami Tacy sami w tę bezchmurną noc Byle gwiazdy z satelitami
Odkąd pamiętam, czasy niepewne Lecz te mi się zdają końca początkiem Głowy brakuje mi jeszcze jednej Bo choć nie chcę, i tak płynę z prądem
W płucach czarny pył Ile jeszcze będzie można żyć? Mocno przytul mnie, bo jesteśmy sami Tacy sami w tę bezchmurną noc Byle gwiazdy z satelitamiTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.