Nie może nam nikt Mówić jak żyć, kim mamy być To proste, a nic
Nie będzie nam nikt, Mówił że stop, kiedy my chcemy pić To proste, a nic
Nie jest takie proste, Jak oliwki na wiosnę, hej Nie jest takie proste Dużo wina a one radosne
Się zaczyna znowu ten sam podstęp Ciągle pyta kiedy on dorośnie Się zaczyna znowu ten sam podstęp Dużo wina a one radosne
Hej, pora na bal A ja bawię się sam W jej oczach szał, to proste Ja, znowu na bank Będę miał żal, Że zachowała odstęp
Późna godzina, dawno już po oczepinach - hej Bałkany w głowie, a biesiada w Augustowie - hej Ona wiedziała, nie czekała aż to powiem, nie Zaczynamy bal no i zaczynamy ogień
Bimber, samogona, wino Coś ty se myślała, dziewczyno?
Bimber, samogona, wino Przetańczymy całą noc, dziewczyno
Chciałaś spędzić cały wieczór przy stole, Masz moje słowo ja na to nie pozwolę Ja z Tobą tańczyć chcę, widzę znowu Że nie mogę Masz wykręconą minę i wykręcona nogę
To nie moja, wina to nie moja Że tak słabo tańczysz i cię boli noga To nie moja, wina to nie moja Więc wracajmy już, liczę że będzie zgodaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.