Czy nas, chłopcy, diabeł niesie, czy nas diabeł gna, że chodzimy po tym lesie do białego dnia?
Mundur przemókł do koszuli w taki pieski czas, hej! kto ogrzeje, kto przytuli, kto nakarmi nas?
Panie sierżancie, bolą nogi! Panie sierżancie, kawał drogi! Panie sierżancie, panie sierżancie, na pierogi do kantyny czas!
La la, la la la, la la la, la la la.
Co tam żona, narzeczona, cały pluton żon — tylko sierżant myśli o nas, właśnie tylko on!
Kiedy jesteś zmordowany, kiedy jest ci źle, hej! przyłóż, bracie, go do rany, a zagoi się!
Panie sierżancie, bolą nogi! Panie sierżancie, kawał drogi! Panie sierżancie, panie sierżancie, na pierogi do kantyny czas!
La la, la la la, la la la, la la la.
Czasem bywa szef pyskaty, kiedy klnie – to zdrów. U sierżanta jak u taty: żadnych brzydkich słów!
U sierżanta jak u mamy: śpi się i się je! Święte życie przy nim mamy — niech kto powie „nie”!
Panie sierżancie, bolą nogi! Panie sierżancie, kawał drogi! Panie sierżancie, panie sierżancie, na pierogi do kantyny czas!
Hej!
Panie sierżancie, mokro w lesie! Panie sierżancie, gdzie nas niesie? Panie sierżancie, panie sierżancie, zlitujże się raz!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.