Odchodzisz w otchłań mijających dni Nawet twój cień w ciemnościach zanika już Mistyczny kielich i białe wino w nim Do dna wypite, a na dnie białe łzy
Hulają myśli na wietrze nerwowej nocy Niepokojącym koszmarny sen Po niebie biegną moje słowa Pędzą za cieniem, który odchodzi w dal
Złocona przestrzeń śpiących przestworzy Tonąca postać w świetlanej mgle Za cieniem biegnę, choć już go nie ma Pędzę za cieniem, który odchodzi w dal
Dal za daleka, by sięgnąć ją Gdy cień ucieka i znika wciąż... I znika wciąż... I znika wciąż... I znika wciąż... I znika wciąż...
Za twoim cieniem... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |