dzwonią telefony, ktoś puka do drzwi zmieniłem tony wszystkich wokali a te gibony nie chce widzieć ich przez te gibony miałem kilka złych dni wypiję coś, upijmy się dziś przecież wiesz, że też mamy potrzeby a wszystkie kopie, marne slajdy w nich jak czerń na bieli widzę wasze łzy
dostaję jeden więcej, drugi, trzeci drink wykończyłbym się gdybym znów tak żył i dziś nie kupuj coli bez hennesy dziś nie musisz mi już kupować nic zrób jeden krok, jedną noc daj mi znów umieraj cicho bezszelestnie, żeby nie zakłócać fali słów by dopłynąć gdzie ja pokonaj te tysiące mórz morze nie może, kropka znaczy więcej niż tysiąc stów zawiń w bletkę zanim spalimy sny nie giń we śnie, bo odechce Ci się żyć dostałem pengę za kilka tych marnych chwil w tysiącach na sobie już mogę liczyć fit
dzwonią telefony, ktoś puka do drzwi zmieniłem tony wszystkich wokali a te gibony nie chce widzieć ich przez te gibony miałem kilka złych dni wypiję coś, upijmy się dziś przecież wiesz, że też mamy potrzeby a wszystkie kopie, marne slajdy w nich jak czerń na bieli widzę wasze łzy
jak te czarne no i białe zdjęcie, każde smutne jest tak ten smutek we mnie gnije, tamte dni mam policzone nie wiem jak wysoko stawiam teraz stary pokorę przywiązany do cyferek jestem, ale z matmy dobry to nie ja nie śpię, chociaż dawno wszyscy poszli spać łzy mnie zostawiły teraz jestem sam kiedyś odpalisz ten numer jak przypomni Ci się o mnie przecież to jest tylko chwila, mniej niż całe życie - chwila chcieliśmy życie na wiwat chcieliśmy życie nad wyraz już mnie nie ma pewnie dawno, ale i tak proszę wybacz mi
dzwonią telefony, ktoś puka do drzwi zmieniłem tony wszystkich wokali a te gibony nie chce widzieć ich przez te gibony miałem kilka złych dni wypiję coś, upijmy się dziś przecież wiesz, że też mamy potrzeby a wszystkie kopie, marne slajdy w nich jak czerń na bieli widzę wasze łzyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.