Dziś tak dużo ludzi, nie zdaje sobie sprawy Że przez strach, nienawiść, wiele można stracić Upadając na dno, doceniają straty Uczą się na błędach lecz znowu odpalają dynamit
Dziś tak dużo ludzi, nie zdaje sobie sprawy Że przez strach, nienawiść, wiele można stracić Upadając na dno, doceniają straty Uczą się na błędach lecz znowu odpalają dynamit
[ Kushin ]
Czasami wolał bym nie wiedzieć jak to mówił Cypher Niewiedza to błogosławieństwo, pod maską kryje się diabeł I teraz spójrz na nasze twarze, bo ja nie wierzę że kończy się coś za co jeszcze wczoraj oddał bym serce To takie ludzkie, łatwo popaść w emocje, Kiedy najbliższa osoba w chwili staje sie Twoim wrogiem Patrzycie sobie w oczy, przemawiajac alkoholem Nie pamiętasz czynów kiedy byłeś demonem Nie wszystko przebaczone, a sumienie jak muskaryna Jak Kain i Abel, jeden drugiemu gardło podrzyna I gdzie ta przyjaźń, gdzie ta miłość, co dziś znaczą słowa Rany zadane zejdą niektórych nie ukoi Narkoza Dowód na to że człowiek kryje w sobie anioła i diabła Największa ducha równowaga może być zachwiana A słowa tylko dźwiękiem, dziś przepraszam nie zadziała Zagojenie wymaga czasu, myśląc że to nie była strata
[ Refren ]
Dziś tak dużo ludzi, nie zdaje sobie sprawy Że przez strach, nienawiść, wiele można stracić Upadając na dno, doceniają straty Uczą się na błędach lecz znowu odpalają dynamit
Dziś tak dużo ludzi, nie zdaje sobie sprawy Że przez strach, nienawiść, wiele można stracić Upadając na dno, doceniają straty Uczą się na błędach lecz znowu odpalają dynamit
[ Zuzkol ]
Słaba psychika do grobu wprowadziła wielu Musisz być wytrwały w bólu, niczym Prometeusz Więc nie mów co mam robić Mioush tak nawiną kiedyś Dobrze chłopak mówił, umiesz liczyć? Licz na siebie Bezinteresowność staje się względnym pojęciem Życie jak praca Syzyfa daje ból, strach i nic więcej Manna z nieba nie poleci! Więc harujesz jak wół tutaj Jak Sodoma i Gomora, rozpusta czy awantura Ludzie nie są lepsi mają skamieniałe serca Opuściła ich już miłość, nie mają o niej pojęcia Dopada ich w snach strzyga, sumienie rusza jednak Bezsenność pierwszy etap, dragi z alkoholem mieszasz Jeszcze wczoraj pełno kumpli! Dziś się tarzasz po podłodze Pogrążasz się, spadasz jak Pezet nikt Ci nie pomoże Życie nie jest łatwe, więc bierz sprawy w swoje ręce Jesteś Sam, Całkiem Sam! Zrozum wreszcie tą ideę
Dziś tak dużo ludzi, nie zdaje sobie sprawy Że przez strach, nienawiść, wiele można stracić Upadając na dno, doceniają straty Uczą się na błędach lecz znowu odpalają dynamit
Dziś tak dużo ludzi, nie zdaje sobie sprawy Że przez strach, nienawiść, wiele można stracić Upadając na dno, doceniają straty Uczą się na błędach lecz znowu odpalają dynamitTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.