Nie próbuję zapomnieć Wmawiać sobie nie mam sił I forsować w głowie wersję Że tak po prostu miało być
Boję się stanąć przed lustrem Tam mnie czeka tylko wstręt Gdy sobie znów uświadomię Jak osądza mnie twój drwiący śmiech
Kolekcjonuję więc zestaw twych najgorszych cech Źle rozegranych twoich gier Staram się zniechęcić tym, poznać zdarzeć zgubny wpływ Byle jakoś załagodzić wstyd
Bo wszystkie miasta i miejsca gdzie jestem Chore są na nieobecność ciebie Są jak zgorzkniali frustraci Prawie jak ja!
I Kraków i Rybnik mają dolegliwości Zaskakująco marnieją z tęsknoty Spalone są od wspomnień Prawie jak ja!
Znów myślę bardziej globalnie Jak zwykle trudny jestem z tym Ty nadal wolisz upraszczać Tłumić swój konstruktywny bunt
Brak jednak ci konsekwencji Może miejsca, w których bywasz też Czasem miewają infekcje Wysypki lub ataki serc
Wykorzystując głupi powód zjawiasz się Że nie odmówię dobrze wiesz
Bo wszystkie miasta i miejsca gdzie jestem Chore są na nieobecność ciebie Są jak zgorzkniali frustraci Prawie jak ja!
I Kraków i Rybnik mają dolegliwości Zaskakująco marnieją z tęsknoty Spalone są od wspomnień Prawie jak ja!
Bo wszystkie miasta i miejsca gdzie jestem Chore są i pewnie nic się nie zmieni Frustraci, degeneraci, prawie jak ja! Aaa! I Kraków i Rybnik straciły nadzieję I ogłosiły, że lepiej nie będzie Spalone kapitulują, tak samo jak ja!
Bo wszystkie miasta i miejsca gdzie jestem Z wzajemnością już mają mnie dosyć Pora się ewakuować...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.