droga zwija się za mną tak, że nawet gdy chcę nie potrafię zrobić ani kroku w tył niebo dawno już zgasło na ulicach jest mgła latarnie przebijają się światłem swym
na rowerze jedzie ptak czarny kapelusz ma alkohol przyszedł i poszedł już wokół zimno - to noc wokół ciemno - to noc jestem całkiem sam - czym tłumaczyć to?
i znowu zimny deszcz przecina moje sny a miasta chłodny bruk złudzenia skrada mi pokraczne twarze mkną bo skończył się już dzień i wszyscy ludzie źli swą zwyciężyli grę
o własnych siłach mam przyjść tramwaj nie lubi mnie dziś nie przyjechał choć byłem umówiony z nim więc kieruję się w dom bo kochają mnie tam jakoś wcale nie śpieszy mi się iść
i kiedy jestem już tu pod ścianą układam się piszę do ciebie kolejny ostatni list i nim oślepi mnie świt listy zdarzą się trzy będę przeklinał każdy z nich
i znowu zimny deszcz...
chodniki, lampiony, podejrzeń nosiciele, fabryki, kowboje, strach przed zza rogu cieniem, taksówki, technicy, zakłady i obawy, parowozy, zaćmienia, impulsywność i amnezjaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.