[Refren x2] Ile musiało się stać bym zrozumiał co jest ważne Odróżniał kłamstwo i prawdę, bym traktował na poważnie Jedno życie za które zawsze dziękuję matce Jedno życie, jeden los, jedną szansę
[Zwrotka 1: Kuqe] Ile musiało się stać, jak dużo w życiu już chciałeś naprawić I zawsze coś było nie tak, chociaż robiłeś tak jak Ci kazali I nigdy nie byłeś z tym sam, jednak mało kto rozumiał że krwawisz Mało kto rozumiał Twój stan, zamiast miłości dawali nienawiść Ale najlepiej się znasz, siebie na sobie no wiesz co i jak Problemy zawsze rozwiązujesz sam, nie szukasz próżnej pomocy wśród gwiazd Nie szukasz pomocy tam, gdzie jej nie ma przecież cenisz swój czas Bo przecież cenisz swój czas, bo to jedyne co masz Pamiętasz że zawsze miałeś swój plan, nie przywiązywałeś uwagi do dat I chyba dojrzałeś bo nie liczysz ran, chyba przyjąłeś za dużo na kark Więc chwyć mą dłoń i proszę nie puść jej, proszę nie puść jej Proszę naucz mnie
[Refren x2] Ile musiało się stać bym zrozumiał co jest ważne Odróżniał kłamstwo i prawdę, bym traktował na poważnie Jedno życie za które zawsze dziękuję matce Jedno życie, jeden los, jedną szansę
[Zwrotka 2: Beteo] Ile razy moje serce nabywało nowych blizn Ile razy miałem doła gdy musiałem gonić szczyt Ile razy to wszystko chciałem pierdolić kiedy brak sił Ale wiem że już się nie poddam bo muszę to zrobić dla nich Dla mej rodziny i dla moich braci Mam dużo na głowie jak logo Versace Nie dzwonię codziennie bo nie chcę uwagi Nie chce [?] że mam pusto w bani Nie raz się czułem najgorzej a sukces ciągle przysłaniały porażki Tyle razy nie chciało mi się żyć ale nigdy nie chciałem się zabić I nie że nie miałem odwagi Po prostu jak pchali mnie ciągle na jebaną glebę Nie chciałem się podnieść a kurwa postawić
[Refren x2] Ile musiało się stać bym zrozumiał co jest ważne Odróżniał kłamstwo i prawdę, bym traktował na poważnie Jedno życie za które zawsze dziękuję matce Jedno życie, jeden los, jedną szansęTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.