Wychodzę na miasto, znów kiedy światła gasną Mając nadzieję na zobaczenie Cię znów I klucze tymi ulicami gdzie bywaliśmy sami Ja i Ty i naszych marzeń wielki tłum
Cichy szelest wiatru jakby szepcze mi Że Cię nie odnajdę, że nie starczy mi dni Jednak się nie zrażam wierzę w słowa twe Że co by nie było jeszcze spotkamy się
Miałyśmy wolne być, ale nie tak Miałyśmy wszystko móc, ale nie tak Miałyśmy wolne być ale nie tak, nie tak, nie tak
Miałyśmy wolne być, ale nie tak Miałyśmy wszystko móc, ale nie tak Miałyśmy wolne być, ale nie tak, nie tak
Spacer mnie relaksuje pozwala zrozumieć co czuję I cały ten stres policzkami spływa mi Brakuje mi Ciebie Przy sobie bez względu na to co robię Tak już jest i nie poradzę na to nic
Czas mija lecz nie mogę pogodzić się z tym Chcę Cię mieć obok, a nie w sercu mym Chce wreszcie pogadać i zrozumieć gdzie Zniknęłaś na zawsze, gdzie ukryłaś się
Miałyśmy wolne być, ale nie tak Miałyśmy wszystko móc, ale nie tak Miałyśmy wolne być ale nie tak, nie tak Nie tak
Miałyśmy wolne być, ale nie tak Miałyśmy wszystko móc, ale nie tak Miałyśmy wolne być ale nie tak, nie tak
Miałyśmy wolne być, ale nie tak Miałyśmy wszystko móc, ale nie tak Miałyśmy wolne być ale nie tak, nie tak Nie tak
Miałyśmy wolne być, ale nie tak Miałyśmy wszystko móc, ale nie tak Miałyśmy wolne być ale nie tak, nie tak Nie takTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.