Tu gdzie słońce odbija się w oknie wystawy sklepowej Gdzie malują artyści a ludzie mają się ku sobie Namalowany świat ze sztalug wylany na ulice A hejnał z wieży kościoła a gwar dookoła
Gdy wychodzę na miasto to (widzę?) gadające głowy Jak studzience republiki snuję się stłumiony Moja osobowość sprowadzona nagle do zera Wyłączam umysł nie pozwala być tu i teraz
Nerwowo okolice przemierzam miasta ulice x2
Wcale nie tęsknie do tego by żyć jak stłumiony To dobre na krotka chwile i nie dla mojej głowy Nie będę śpiewał o piosenek ruchu ulicznym Żeby za wszelka cenę być poetą skandalicznym
Nerwowo okolice przemierzam miasta ulice x3 Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.