Choć telefon miał zadzwonić Nie zadzwonił dziś Miał ugasić pożar skroni Nieskończony list Napisałam ledwie kilka słów Napisałam, że Mój telefon chciałby znów Słyszeć kłamstwa twe
Białym śniegiem zimą Górą i doliną Mrozem i kolędą Tym dla ciebie będę
Kłamałeś że ty że ja Niczym jedna znad planety łza Niczym światło gwiazd Dwóch gwiazd, srebrzystych gwiazd A tu ledwie w twych oczach chłód i nie ma nas
Choć czekałam przez noc całą Choć za oknem świt To się znowu nic nie stało Nie zadzwonił nikt A ja pragnę tylko kilka stów Pragnę szepnąć, że Mój telefon chciałby znów Słyszeć kłamstwa twe
Wciąż kłamałeś, że ty, że ja Niczym jedna znad planety łza Niczym światło gwiazd Dwóch gwiazd, srebrzystych gwiazd A tu ledwie mych dłoni chłód i nie ma nas
Białym śniegiem zimą Górą i doliną Mrozem i kolędą Tym dla ciebie będę Będę ciepłem lata Lepszą stroną świata Będę kiedy jesień Babie lato niesie Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.