Ja jestem Kazimierz, po dziadku Bronisław Staszewski Opowiem wam teraz o wszystkim, od deski do deski Jestem muzykiem w zespole młodzieżowem Pomimo że przecież do wieku dotarłem połowy
A ja jestem kolegą, kolegi Staszewskiego Niemal wszystkiego się nauczyłem od niego Jestem od niego młodszy, a to wiele wyjaśnia Jak bracia, zawsze razem, jak bracia razem zawsze właśnie
Rok za rokiem, dzień za dniem Jakim cudem jeszcze nie Jakim cudem jeszcze nie, nie rozsypaliśmy się? Noc za nocą, dzień za dniem Nie chce mi się wierzyć, że Nie mieszkamy w domu starców Banda starych zwyrodnialców
Mówiłem, ja jestem Kazimierz, po dziadku Staszewski I jestem zwolennikiem bardzo długiej kreski Jestem muzykiem w zespole, co był młodzieżowy Lecz myślę, że nazwa zespołu nic państwu nie powie
Rok za rokiem, dzień za dniem Jakim cudem jeszcze nie Jakim cudem jeszcze nie, nie rozsypaliśmy się? Noc za nocą, dzień za dniem Nie chcę mi się wierzyć, że Nie mieszkamy w domu starców Banda starych zwyrodnialców
Stop! A ja jestem kolegą, kolegi Staszewskiego Niemal wszystkiego się nauczyłem od niego Stop!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.