Kula: On w sumie nie wyróżniał się wcale zwykły typ, który jak każdy chciał życie poukładane, ta na pierwszy rzut oka nic chyba się nie działo ale jakby się przyjżeć bliżej czegoś mu brakowało
Ona chyba trochę w rozterce szukała swego księcia ale nie wpadł jej w ręce z pozoru szczęśliwa ale w głębi duszy smutna samotność była okrutna to taka pustka
On zobaczył ją któregoś dnia zawróciła mu w głowie mocno do końca nie wiedział jak myślał o niej non stop pod wrażeniem jej urody i na chwilę rozmowy nigdy nie zdołał się zdobyć
Ona kiedy go zobaczyła wiedziała, że to ten jedyny w końcu nadeszła ta chwila odzyskała wiarę, w to, że odzyska szczęście a serce swe była gotowa oddać w jego ręce
Marina: nie pozwól by Ci zabrał czas tą szansę, którą w sobie masz nie pozwól, by ci płomień zgasł nie marnuj szansy, którą masz
Kula: On zdawał się mocno zauroczyć zawsze kiedy ją mijał starał się patrzeć prosto w oczy szukał kontraktu niekiedy z rozpaczy i wtedy zdał sobie sprawę ile ona dla niego znaczy
Ona musiała się zauroczyć ale zawsze odwracała wzrok kiedy patrzył jej w oczy chciała dać mu znak i wyrazić wszystko ale zawsze rezygnowała, kiedy on stał blisko
On mimo tego, że kochał nigdy nie podszedł nie pogadał, to uczucie w sobie chował czuł niemoc, która stanęła mu na drodze szczęścia nie zaryzykował, bo o niczym nie miał pojęcia
Ona straciła wiarę o włos czekała, aż w końcu podejdzie i jej powie coś myślała, że on nic nie czuje więc nic ich nie połączy Nigdy nie poznali uczuć swych tak historia się kończy..
Marina: nie pozwól by Ci zabrał czas tą szansę którą w sobie masz nie pozwól by ci płomień zgasł nie marnuj szansy, którą maszTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.