Jakoś nie mogę spać, chodźmy pojeździć po mieście Jak za dawnych lat, gdy to robiliśmy codziennie Palę i puszczam rap, trochę inny niż na esce W Żabce fanka, sklepikarka pyta czemu nie śpię Bo nie chcę, tracę wtedy wartościowe chwile A są piękne, zbieram inspirację na nowe Ogrody Bejbe, trochę się pokręcę i podjadę na bajerkę Jestem z moim ziomkiem, czekaj, zaraz mi odjedzie Dobra, jestem, puśćmy je na przejściu bo są niezłe Kiedyś znałem taką, uwierz mi, że są jebnięte Trochę popadało, dawaj mocniej na zakręcie W aucie noc i 90 BPM
Wsiadaliśmy w auto słuchając rapu Słuchając rapu pędziliśmy przez miasto Teraz świat jest inny, miasto inne, ty i ja Wsiadamy, zapalam splifa, włączam rap Wsiadaliśmy w auto słuchając rapu Słuchając rapu pędziliśmy przez miasto Teraz rap jest inny, miasto inne, ty i ja Wsiadamy, zapalasz silnik, włączam rap
Jakoś bardziej dociera do mnie muzyka o tej porze Chociaż bardzo nisko wiozę się to się nie wożę Gubimy policję, mamy trawę i pistolet A ziom, który ma papiery na to nie mieszka po drodze Bardzo ściskam colę, robię live na telefonie Ciągle mam ich na ogonie i podjechali obok z moją muzą w samochodzie, o ja pierdolę Potem każdy w swoją stronę, to czasem może być moment Jak dwie paki na betonie i rozjebiesz czyjąś żonę Lepiej kontroluj ten ogień, w aucie noc i 90 BPM
Wsiadaliśmy w auto słuchając rapu Słuchając rapu pędziliśmy przez miasto Teraz świat jest inny, miasto inne, ty i ja Wsiadamy, zapalam splifa, włączam rap Wsiadaliśmy w auto słuchając rapu Słuchając rapu pędziliśmy przez miasto Teraz rap jest inny, miasto inne, ty i ja Wsiadamy, zapalasz silnik, włączam rap
Teraz świat jest inny, miasto inne, ty i ja Zapalam splifa, włączam rapTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.