Polizała mnie śmierć Potem chciała mi zrobić loda Trochę się czuje jak śmieć Ciągle zaglądam do wora Mój przyjacielu nie martw się To tylko źle wygląda Jeszcze upierdolisz cały się w tym Jak Maradona Oni widzą, patrzą, mówią Ona spyta czy sprzedaję towar Czy bym wsadził kose w wroga Teksty nie są z dupy ziomal Bracia w droższych samochodach Klepsydra - to krzyczą zobacz Wszyscy mówią, że to czują A mi się to nie podoba
Nie jesteś sama, ja wiem I mamy życie jak sen Ale taki z którego budzisz się i mówisz, co jest... [x2]
To rozjebie banie ci Jak zechcesz się zagłębić Wszyscy krzyczą piękny syf Jakbyśmy byli wielcy Ona przyszła podrzeć pyska Stworzyliśmy sekty Nic nie może zniszczyć tego Czaisz pinky lady...[x2]
Dziwisz się że brat za brata U nas ciągle od lat Przeszliśmy taką patole Że każdy niepotrzebny po drodze odpadł Z weekendów zlicza pieniądze Potem się śmieje tu z ciebie ty kurwo Sami ogarniamy se wszystko Bo jednak ten bóg nie rozdawał po równo
Jak chcesz przyjdź sam i możesz pomacać rany mi Nie wierzyłem słabym ale jednak mnie wybrali dziś Bałem się że mnie zajebią ale nie jest straszny nikt Dziś trochę starszy od cip i raczej mnie nie złamią... [x2]
To rozjebie banie ci Jak zechcesz się zagłębić Wszyscy krzyczą piękny syf Jakbyśmy byli wielcy Ona przyszła podrzeć pyska Stworzyliśmy sekty Nic nie może zniszczyć tego Czaisz pinky lady... [x2]Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.