Nie gram fair, a jak przegrałem to znaczy, że zaciął nóż się Ona czai, że nie mówię jej o sobie bo nie muszę Myśli o mnie smoke designer a mówi po prostu Kuba leci Quattro na terenie, nie mam zasięgu, nie ufam Mama pyta mnie, czy znajdę pracę czy nie muszę nadal Chłopaki mają pieniądze bo kiedyś bieda jebała nas Biorę dychę, palę z nią pod kocem na mieszkaniu w bloku OGRODY Krzyczą młodzi pod klatką, mówię: piękny syf Jebanie po Opium, pierdolony spokój Ona jest jeszcze nieletnia, młoda weź trochę uspokój się Widziałem za dużo syfu, abym miał się wyprzeć teraz Wyprzedza ich cele CLS'em byczek, do zobaczenia, siema Nie wiesz o co chodzi, ale chcesz w tym uczestniczyć Diabeł, diabeł pokaż rogi Macie za krótkie spódniczki Mam za bardzo brzydkie myśli, aby odpisać na "co tam?" (co tam?) Latamy po blokach, stokach, ropa, trawa, ropa, flota Trochę dziwnie kukon zachowuje się jak psychol W sekundę se zmieniam życie, tracę gotówkę na żywioł Rozlewamy wodę, przy tym krzyczę piękny syf Ona ciągle się mnie pyta co mi zrobią enemies Nie wiem nic, ale nie boję się Nie chce się martwić, nie wiem co zostanie po mnie jakbyśmy wrócili martwi Gramy w karty, głupia wojna i pojebana pozycja Patrzą dziwnie na mnie ludzie, jakbym wczoraj przestał istnieć Obok gwiazdki, jakbym przypadkowo dostał bombę w łeb Ona martwi się znów o mnie, czy dam radę podnieść się
Co jest ze mną, co jest ze mną, co jest ze mną kurwa x2
Gdzieś mamy cel i trzymam Cię za dupę i wybieram numer, trzeba odbić coś na sen Gdzieś mamy cel, straciłem spore siano, w oczach ludzi to już nie jest fair x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.