To jest ta historia, to są te błędy, ucz się na ich błędach, to jest życiowa płęta.
1.
Kushin: Kiedyś wszystko miało sens, kiedyś było inaczej, Teraz traci na wartości, przyszedł czas na zmianę, Mury stare, odsunięte gdzieś dalej, To diament, ale zostały te co mają skazę. Popatrz na ulice, na tych ludzi na boku, Wyczytam im przyszłość, z ich zaćpanych oczu, A z ludzi po wyroku, wiem jak to co zawinili, Zostali skazani, w jednej chwili.
BeNTeK: Jeden moment, moment który poznaję, To jest deja'vu, bo już to widziałem, Widziałem jak moi znajomi staczali się na dno, Blanty, melanże, a póżniej dawka w nos. Zaczeło się niewinnie, zwykła zajawka, Każdy poranek zaczynali od blanta, Wódka, uzależnienie, póżniej kradzieże, By zdobyć hajs, więcej, na kolejną kreskę.
Ref: Kari Błąd, błąd, błąd, kolejny błąd, Ile razy jeszcze powtórzysz go.? Czy warto tracić wszystko, Przez głupi wyskok.? (x2)
BeNTeK: Życie niby normalne, ale jednak tak chore, Historia rodziny zamknięta w błędnym kole, Do czasu było dobrze, lecz przyszedł czas na pogrzeb, Śmierć matki wywołuje negatywne emocje. A tata się stacza, jego syn rozpacza, Słychać uderzenie, ojciec Bartka niszczy Domową atmosferę, psychika mu wysiada, Bartek z domu się wyprowadza, Może tak będzie lepiej.?, Może coś tutaj zmieni.?, Ojciec szukał go wszędzie, Nie znalazł i stanął na tym pieprzonym krześle! Bartek, Bartek... Przechadzając się po mieście, zobaczył nekrolog, Za kilka dni jego imię, wisiało kurwa obok. (Ta, ta. Do czasu było dobrze, lecz przyszedł czas na pogrzeb).
Ref: Kari Błąd, błąd, błąd, kolejny błąd, Ile razy jeszcze powtórzysz go.? Czy warto tracić wszystko, Przez głupi wyskok.? (x2) Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|