Po cichu na palcach podąża przez las W oczach jego morderczy blask W świetle księżyca brzytwa lśni To Kubuś rozpruwacz morderca zły
Kubuś rozpruwacz Kubuś Znowu wyrusza na nocny łów
Wpada do chatki na oślep tnie Uciął mu łapkę już leje się krew Jeszcze dwa ciosy tygrysek trup Bez łapek bez głowy parszywy stwór
Kubuś rozpruwacz Kubuś Znowu wyrusza na nocny łów
Zabił prosiaczka i kłapouchego Zabił wszystkich przyjaciół swych A wszystko przez to Że ktoś mu wyjadł Z jego zapasów cały miód
Kubuś rozpruwacz Kubuś Znowu wyrusza na nocny łów
A morał z tego niech będzie taki Posłuchaj dziewczyno i ty chłopaku Fanatyzm do miodu to straszna rzecz A więc uważaj na to co jesz. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|