Siedzę w piaskownicy, no i pstrykam kapsel w torze Nic mnie nie obchodzi, cały dzień siedzę na dworze Dzisiaj w plecach z nożem, ta rana nie znika Nikt o tym nie myślał, gdy graliśmy Scyzoryka Osiedlowe mecze, szacunek był pucharem Drapałem kluczem klatki, gdy ksywę otrzymałem (Taa!) W parku Piłsudzkiego pierwsza wbita lufa Wtedy żyłem w świecie, któremu mogłem ufać Karciane rozgrywki, to historie z biurka Wysyłam list do nieba jak klamerke ze sznurka I mój pierwszy raz, tego nie zobaczysz w kinie To mój pierwszy raz kiedy odmawiam dziewczynie Za te stare czasy jest wódka do wypicia To ja na podwórku, gdzie uczę się życia Tu chodzi o czas, o chmury na niebie Choć znowu tutaj stoje i patrze przed Siebie to:
Ref.: Wracam wciąż do Ciebie Wracam wciąż do Ciebie Wracam wciąż do Ciebie Wracam wciąż do Ciebie
Otwieram kluczem zamek i chwytam za klamke Wyjde stąd nie sam tylko z dobrym kawałkiem No nareszcie, tu pasuje słowo kurwa To zaczyna się tutaj, później śmiga na podwórka Tu często na półkach, odkurzam te winyle Tu Ci opowiadam jak żyłem, kiedy byłem szczynem Tutaj się spowiadam i często bywam sam To mi odpowiada, to mój ulubiony stan Po tych kilku latach, witam Ciebie w bazie Kurwa Hirass, na tym bicie mogę podróżować w czasie To ja, w każdym razie tu produkuję towar Wbijam towar, wjeżdża buch, kiedy zaczynam rapować Kiwa mi się głowa, to mój ulubiony nawyk Tak na pełnym luzie ja podchodzę do tej sprawy Człowieku nie ma chujni, żyję dobrze z mikrofonem I wracam do miejsca studio moim drugim domem. (Iii)
Ref.: Wracam wciąż do Ciebie Wracam wciąż do Ciebie Wracam wciąż do Ciebie Wracam wciąż do Ciebie.
To jest tylko moje, nikt mi tego nie zabierze Moja ręka chwyta pióro i lokuje na papierze (Yee!) Wracam do mych myśli, znów mówię tu o zmysłach W kurewskim nurcie życia, to właśnie moja przystań Mam funty przed oczami, ty to uczucie znasz Pstrykam taką fotę, kiedy staje czas Mamy wspólną pasje, którą jest myślenie Nie oddam Tobie wersu, tylko zrozumienie Tak Sobie dryfuje, w bani lubię to utonąć W oceanie myśli ocierając się o samo dno To właśnie w takim stanie harmonię spotykam Wiesz, widzę dużo więcej, gdy oczy zamykam Lubię tak zapadać w fazę głebokiego snu To jak Mecy Grey i jebane Deja Vu Czasem miewam tak, że z myślami się kłucę Nie żegnajmy się, ja odpłynę ale wróce!
Ref.: Wracam wciąż do Ciebie Wracam wciąż do Ciebie Wracam wciąż do Ciebie...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.