To dla Ciebie dobre słowo i dowód że można Dziś dotyka Ciebie prawda ta, ta najgorsza To prawda, prawda znika z tych podwórek A ziomek taki fakt nie śmieszy mnie w ogóle Ja nie jestem nowoczesny i wychodzę z założenia Że wole słuchać ciszy niż głupiego pierdolenia Każdy człowiek przeżył wiele przejebanych akcji A każdy ludzki dramat to nie przedmiot licytacji Jeden nie ma pracy, drugi musi iść do sądu Ja też nie miałem łatwo bo żyłem bez prądu Szanuje Ciebie gościu i robię to z serducha Ja też stałem na palcach wiem to bardzo trudna fucha To właśnie dzięki temu mogę deptać takie fakty Hip-Hop mi pozwala stanąć dziś ponad tym Każdy coś ogarnia swym rzemiosłem się para Ważniejsza od rzemiosła jest w to rzemiosło wiara
Ref: To prawda, nie przestane jej promować To ludzie, nie przestane ich szanować To Hip-Hop, bez kitu bez zamułki To prawda, ludzie, Hip-Hop i towar z górnej półki [x2]
Wspaniałe dzieciństwo zabrała mi ciemność Bez względu na wszystko moi ludzie byli ze mną Te mordy z podwórka to moja rodzina Oni pamiętali i ja tez nie zapominam Mam ogromny szacunek dla wszystkich normalnych To oni się znaleźli w sytuacjach ekstremalnych Nie każdy przyjaciel mi z pomocą przyszedł Więc pije zdrowie za nich gdy chwytam kieliszek To rodzice dali mi cudowne dzieciństwo Nie tylko dzieciństwo ja zawdzięczam im wszystko Nie każdy umie zadbać o swych dzieci przyszłość To ja żywy dowód tego że wam to wyszło Gdybym tego nie powiedział umarłbym w obłudzie To moja definicja dla mnie Hip-Hop to ludzie Dla mnie to nie ważne jaki obierzesz kierunek Masz to jak w banku wiesz u mnie masz szacunek
Ref: To prawda, nie przestane jej promować To ludzie, nie przestane ich szanować To Hip-Hop, bez kitu bez zamułki To prawda, ludzie, Hip-Hop i towar z górnej półki [x2]
Dzisiaj ludzie, ludzi z Hip-Hopu chcą rozliczać A Hip-Hop przecież nigdy nie chciał ograniczać Mam głęboko w chuju czy szanujesz to podejście Hip-Hop dał mi wolność chodź jestem jego więźniem W domu szelest odrywanej foli z oryginalnych kaset Dziś to setki rozmów o tym gdy jedziemy w trasę Znowu to kilkaset kilometrów gdzieś za pasem Jadę z dumą mówić o podwórku jak za każdym razem Wychodzę na scenę pewnie jak do boju Unoszę rękę w górę i promuje znak pokoju Pytam gdzie jest Hip-Hop ten, który jednoczy Gdyby był człowiekiem nie spojrzałbyś mu w oczy To prawda, ludzi, Hip-Hop przez litery duże Ja żyje pełnią życia i ufam swej naturze Nie istnieje Hip-Hop oparty na obłudzie I każdy Hip-Hop umrze gdy odejdą ludzie
Ref: To prawda, nie przestane jej promować To ludzie, nie przestane ich szanować To Hip-Hop, bez kitu bez zamułki To prawda, ludzie, Hip-Hop i towar z górnej półki [x2]Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.