Nie jestem kurwa biznesmenem, odkąd pamiętam to biegnę U każdego dni są różne, coraz trudniej te powszednie Jest ogarniać, dawać wsparcie, wykonywać ruchy Ocean entuzjazmu w ludziach już dawno jest suchy 26 minęło, znów łaskocze mnie hardcore To, że widzę zagrożenie, zawdzięczam upadkom I znowu te bezsenne, stres i papierosy Tych upadków, tak jak szlugów mam naprawdę dosyć To ja.. Tam gdzie bogowie, a nie głos twego serducha Choć pokaże tobie jak się spada najniżej łańcucha Tu gdzie nawet zakłamani zostaną bez bariery I gdzie jedynym ratunkiem pozostaje bycie szczerym Wracam tu z nadzieją, znów zamykam się w kabinie Grubo wierząc, że kapitan na tym morzu już nie zginie Znieczulony i bezczelny pytam "Co jest kurwa!? Powiedz mi gdzie jesteś, gdzie jest HipHop na podwórkach!?"
Pemer:
Prawdziwy HipHop! Pisze go lewą ręką To mój przeciętny skok, czytaj, łap ponad przeciętność Odkąd pamiętam codzienność, decyzji męstwo Gdy wchodzę, chce mieć pewność, nieprawdopodobieństwo Odkąd pamiętam chcą byś nie pamiętał prawdy Depczą Cie, pędząc tam, ślepo jak charty Brutalny świat, nawet dla twardych Uważaj byś nie dotarł z plecionką na strych Patryk nie odda partii, ruchu nie odda Odkąd pamiętam ziom nie straciłem godła Jak drzewo, zacząłem od gór, idę ku światłu Joanna tych kilku bezszponów, cały świat mój Z szacunkiem traktuj bo wśród swoich truci Odkąd pamiętam to świat ludzi się kłóci Już czas się ocucić, uczyć się na własnych błędach Nie złapałeś? To przewiń i wreszcie zapamiętaj!
Kubiszew:
To podwórku, osiedle, bloki chociaż to już było Chyba nie umiem inaczej definiować słowa miłość Pamiętam Rh-Rh zajawka człowieku Gdy zajawe oponentom wychodziło się na sprzekór Chyle czoła starej szkole i przestałem salutować To taka jedyna, której dałem sie kształtować Dziś pozdrawiam HipHop, który żyje w moich kręgach A pamięć? Umiem daleko w niej sięgać
Pemer:
I znów pamięcią sięgam, tamten czas tęcza splata Desant, WRZ, Kartel, Koncert, Plakat, Klub Hades, Artur na macie latał Ten świat wrzesińskich dzieci z moim się przeplatał Klasyk jak bambata czas pierwszych kolekcji ? Zaklęci kulturą, głodni niesforni, z szacunkiem do korzeni Ten czas nic nie zmienił, nadal wersy pisze nocą Odkąd pamiętam jestem naładowany mocą Nie pytaj "Gdzie i po co?" Bo to muzyka po coś..
Wracam tu z nadzieją Ide ku światłu Cały świat mój Czas się ocucić Ej człowiek! Pamięciam sięgam! [x2]Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.