Zostań, bo ta noc To ona płacze deszczem Zostań, bo jak nikt Przynosisz mi powietrze
Zostań, bo ta noc To ona płacze deszczem Zostań, bo jak nikt Przynosisz mi powietrze
Wszyscy wyszli, a ja znów się boję spać Bo coraz częściej cię spotykam w moich snach Szklanka, drogie whisky, smutny sampel sprzed lat Nie wiem, czy to deszcz, czy ty cała we łzach
Mieszkanie, w którym wszędzie jest po tobie ślad Zostało kilka wspomnień, je wymaże czas Nie wiem, czy tęsknisz za mną, kotek, ja chyba tak Pewnie to puszczą w radiu, które tak dobrze znasz
Jestem uparty tak samo Ale nikt nie zna mnie tak jak ty, więc
Zostań, bo ta noc To ona płacze deszczem Zostań, bo jak nikt Przynosisz mi powietrze
Zostań, bo ta noc To ona płacze deszczem Zostań, bo jak nikt Przynosisz mi powietrze Przynosisz mi powietrze Przynosisz mi powietrze
Chyba skarbie tak właśnie musiało być Teraz mi samotnie wciąż mijają dni Piszę kolejny numer, ale brzmi tak jak list Bo pierwszy nie zadzwonię, jestem taki jak ty
Znowu wracam do domu i nie czeka nikt Twój zapach na poduszce pobudza mój zmysł Czas leczy rany, choć zostawia tak wiele blizn Sam nie wiem, czy chciałbym się uczyć bez Ciebie żyć
Jestem uparty tak samo Ale nikt nie zna mnie tak jak ty, więc
Zostań, bo ta noc To ona płacze deszczem Zostań, bo jak nikt Przynosisz mi powietrze
Zostań, bo ta noc To ona płacze deszczem Zostań, bo jak nikt Przynosisz mi powietrze Przynosisz mi powietrze Przynosisz mi powietrzeTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.