Wjeżdża sobota na pełnej Bawi się całe osiedle Jedni po klubach latają A ja i ekipa raczymy się skrętem Już prawie w pół do 20 Leci mój banger gdzieś w esce Dzwoni dźwięk dzwonka to piękne Ja majk a nie żaden surfmade Ej, pali tu, pali tu, pali tu całe osiedle Wracam do miasta to Stargard Mordeczko ja stamtąd jestem Znowu palimy tą bestię Amnezja haze a w tle hazel Kolabo z Kartkim i dobrze mi siedzi Tam Tymek też rzucił zwroteczkę Zwroteczkę! Co? Co? Zwroteczkę! Ej, zwroteczkę To ja też jebnę ten banger Siedzę z ziomeczkiem na jego kwadracie I palą się topy, jest szaro troszeczkę Dymimy jak komin i gramy se w gierkę My nie gramy w fifę a fifa wciąż jest w grze Mam zamglone oczy więc sidzę w raybanach Co? Gitara, gitara, gitara, gitara! Jest grana, jest grana, jest grana do rana Pijemy szampana, pijemy szampana
Palę gibon, palę dwa, palę staff Potem z ziomkiem siedzę w studio, robię rap Dym jest taki że nie widzę ciebie mordo Więc mordziu otwórz okno
Puk puk, kto tam? Ku ku kurier dotarł To nie hipopotam, livin' in la vida loca Temat wciąż lata po blokach Ziomek z Holandii miał okaz (Ty no mam tego haze'a) Miał okaz, więc trzeba było spróbować Wgniata w kanapę jak Formuła 1 Gada coś ziomek, lecz co to ja nie wiem Potem się śmieję, w pokoju siwo i hip hopik mielę A zawsze tu ze mną sa ci przyjaciele Jest ich niewiele, 4.20 więc znowu się palą skurwiele Palimy blant, nadszedł mój czas Moja ekipa, ja kocham ten skład Lecę od lat, życie jak w snach Zobacz ja robię tu robię ten rap Przekaz na majkach to moja zajawka Mój wokal wciąż bangla Spontany to standard Ten numer tu powstał przy blancie w sekundę Jak siedzialem w studio u Krupy Michałka Na na na na na na majkach O o bo to jest moja zajawka Se se se w skietach latam i klapkach O o o znowu jaramy blanta
Palę gibon, palę dwa, palę staff Potem z ziomkiem siedzę w studio, robię rap Dym jest taki że nie widzę ciebie mordo Więc mordziu otwórz oknoTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.