To co się dzieje naprawdę nie istnieje Więc nie warto mieć niczego, tylko karmić zmysły Będzie co ma być, już wiem, że stąd nie zwieję Poczekam i popatrzę, nie cofnę kijem Wisły
Już tylko Kiler, o sobie tylko tyle Wiem co za ile, nie muszę dbać o bilet Mam wszystko w tyle, są czasem takie chwile Że się nie mylę, choć wcale nie wiem ile
Nie kiwnąłem nawet palcem by się znaleźć w takiej pralce Teraz w pace swe ostatnie resztki image’u tracę
Co się za mną dzieje, naprawdę nie istnieje Więc nie warto tak się bronić, tylko lecieć z wiatrem Poczekam, popatrzę, zrozumiem więcej I wtedy wreszcie sam też włączę się do akcji
Już tylko Kiler, o sobie tylko tyle Wiem co za ile, nie muszę dbać o bilet Mam wszystko w tyle, są czasem takie chwile Że się nie mylę, choć wcale nie wiem ile
Już tylko Kiler, Polska w ruinie Siedzę na minie Kiedy to minie? Same zakręty Kiler wyklęty Kiler skazany. Na dobre zmiany Czy to dla sportu Lepszego sortu w tej kategorii Nowej historii Jak naród Polan powstaje z kolan I łuk triumfalny Już tylko Kiler nie dbam o dile Wracam za chwilę, nie dbam o bagaż, nie dbam o bilet Już tylko Kiler, mówię Ooo Mam wszystko w tyle, wiem co za ile Może się mylę, to chyba tyle jaj jaj jaj... Już tylko Kiler.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.