Tak to już dwa tygodnie, gdy bez ciebie śpię Jestem skołowany i ledwo trzymam się W nocy śnią mi się góry Za dnia widzę dziury w całym I przez palce spoglądam na koleżanki twe
Tak to już dwa tygodnie, jestem sama, wiesz Chodzę prostopadle i równolegle śpię W nocy słyszę wulkany Za dnia widzę gołe ściany Tylko nikomu nie mów, bo pomyślą o mnie źle
Znów myślami błądzę, ciągle wracam wstecz Liczyć tylko na siebie mogę, ludzka rzecz Krążę po orbicie, budzę się o świcie mokry Wte i wewte zataczam się wśród twoich zdjęć Mówię na okrągło Chodzę naokoło cały czas
Kontaktu z podłogą nie chcę stracić znów Jedną nogą jestem z tobą, drugą ciągle tu Lecz twardo stąpam po ziemi Za dużo tu mam przestrzeni Czekam aż ją wypełnisz i nie będzie trzeba słów Mówię bardzo prosto Na skróty nie pójdę, dobrze wiesz
Tak to już dwa tygodnie jestem sama wiesz Jestem skołowany i ledwo trzymam się W nocy słyszę wulkany Za dnia widzę dziury w całym Tylko nikomu nie mów, bo pomyślą o mnie źleTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.