Samemu ciężko wszystkie myśli się układa, Dlatego warto czasem iść po cudzych śladach. Poobserwować w ciszy błędy innych ludzi, Czegoś od nich się nauczyć.
Bo gdybym uparł się, że wpław przepłynę morze, Nie słysząc wcześniej o tych, co tonęli w wodzie, To pewnie teraz w wodorosty zaplątany Biesiadowałbym z rybami.
A tak to nadal cieszę się, że jestem, Że nie zniknąłem z pierwszym deszczem, Że mogę śpiewać, mogę tęsknić jeszcze, Że nie zabrało mnie powietrze.
Cieszę się, że jestem, Że nie zniknąłem z pierwszym deszczem, Że mogę śpiewać, mogę śmiać się jeszcze, Że nie zabrało mnie powietrze.
Wypada czasem zastanowić się dwa razy, By wszystko mogło zgodnie z planem się wydarzyć. I warto także cedzić słowa przez rozsądek, Jakiś nadać im porządek.
Bo gdybym mówił, że nietoperz zieje ogniem, Nie uczyniłoby to nietoperza smokiem. A tylko później mógłbym słyszeć od lekarzy, Że w kaftanie będzie mi do twarzy.
Gdybym bezmyślnie wierzył w to, że cuda czyni wiara, Nie słysząc o tym, jak się skończył lot Ikara, To pewny marzeń pewnie skoczyłbym z balkonu Z parasolką w roli spadochronu.
Więc cieszę się, że jestem, Że nie zniknąłem z pierwszym deszczem, Że mogę śpiewać, mogę tęsknić jeszcze, Że nie zabrało mnie powietrze.
I ciągle cieszę się, że jestem, Że nie zniknąłem z pierwszym deszczem, Że mogę śpiewać, mogę śmiać się jeszcze, Że nie zabrało mnie powietrze.
Cieszę się, że jestem, Że nie zniknąłem z pierwszym deszczem, Że mogę śpiewać, mogę tęsknić jeszcze, Że nie zabrało mnie powietrze.
I ciągle cieszę się, że jestem, Że nie zniknąłem z pierwszym deszczem, Że mogę śpiewać, mogę śmiać się jeszcze, Że nie zabrało mnie powietrze.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.