Człowiek jest wyspą ktoś kiedyś rzekł Dryfuję więc gdzieś po morzach Morzach głów, morzach słów, morzach ust Po falach ciał zdobytych na jeden raz Chodzę co dzień na własny brzeg dalej już nie I patrzę w dal, bezludna jest wyspa mojego ja I nic nie zmienia się, nie mogę wyjść poza mnie Lecz dziś rzucę się jak W butelce list miedzy was Ta myśl doskwiera mi.
Człowiek jest wyspą poza swój brzeg Nie wyjdę więc, choć próbuje Morze głów, morze słów wokół mnie Lecz cholernie daleko do człowiek jest Przebijam się głową co dzień i ciągle mur I lecę w dół, żeby tak z kimś bliżej niż dotyk być
Lecz dziś spadł nagle deszcz Jak z nieba list, cichy szept Spadł deszcz na wyspie mnie Wśród kropel strug ślady stóp Więc musi być nadzieja To Ty, czy jednak Bóg...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.