Stoje pod budką Pora brzydka, przy papierosie dymu nitka Mam zgrabne różki i kopytka Z wyglądu jestem fajny gość Choć moknie mi na deszczu grzywka Choć nie dowieźli znów pieczywka I chociaż w budce nie ma piwka Zadowolony jestem dość
Bo cieszy mnie serdecznie że tak mało do roboty ma Na świat patrzący noce, dnie leniwy diabeł, czyli ja
Stoję pod budką, deszcz zacina o boków dwóch ciziów i dwa wina Ostatni ludzie wyszli z kina Prywaciarz dawno zamknął sklep Dwaj przeźroczyści emeryci, w gazete gapią się jak wryci I jeden się za serce chwycił, a drugi chwycił się za łeb
I cieszy mnie serdecznie że Tak mało do roboty ma Na świat patrzący noce, dnie Leniwy diabeł czyli ja
I cieszy mnie że bierny widz Świat sam beze mnie w przepaść gna Tak że nie musze robić nic Leniwy diabeł, czyli ja
Mógłbym właściwie siedzieć w piekle I słuchać drzemiąc sobie w cieple Jak wy się tu szarpiecie wściekle Jak się dręczycie całe dnie Choć mi nie jeden mędrek wsadzi Że się na Ziemi raj wprowadzi Oj ludzie, z nie wyspania bladzi Mam w waszym raju miejsce swe
I cieszy mnie serdecznie że Tak mało do roboty ma Na świat patrzący noce, dnie Leniwy diabeł czyli ja
I cieszy mnie że bierny widz Świat sam beze mnie w przepaść gna Tak że nie musze robić nic Leniwy diabeł, czyli jaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.