Jeszcze jedno drugiego nie obchodzi A już dla nas przeznaczenie kreśli schemat Choć na razie jesteśmy tacy młodzi Że tak jakby w ogóle nas nie ma
Jeszcze jedno o drugim nic nie wie I o wiośnie ani słychu ani widu Lecz zawilce już chichoczą pod śniegiem I gile czerwone ze wstydu
Obudź się Romeo, obudź się Julio Zdmuchnijmy wreszcie z oczu tę śnieżną ospałość Zima zrzuca blachy Skruszony Centurion
A Szekspir się walnął A Szekspir się walnął A Szekspir się walnął Umrzemy na starość! A Szekspir się walnął A Szekspir się walnął A Szekspir...
Jeszcze mroźno i śnieży się w rowie Ale dramat już zaczyna toczyć wątek Już stykamy i śnimy się sobie A to nieźle na dobry początek
Już stykamy i śnimy się sobie A to nieźle na dobry początek Bo już jutro, za tydzień, tak z wiosną Ruszy rzeka i zbudzi się dusza
Jedno łóżko nam starczy za kosmos I błysk w oczach za światło Syriusza Jedno łóżko nam starczy za kosmos I błysk w oczach za światło Syriusza
Obudź się Romeo, obudź się Julio Zdmuchnijmy wreszcie z oczu tę śnieżną ospałość Zima zrzuca blachy, skruszony Centurion A Szekspir się walnął A Szekspir się walnął A Szekspir się walnął Umrzemy na starość! A Szekspir się walnął A Szekspir się walnął A Szekspir ...
Jeszcze jedno drugiego nie obchodzi A już dla nas przeznaczenie kreśli schemat Choć na razie jesteśmy tacy młodzi Że tak jakby w ogóle nas nie ma Choć na razie jesteśmy tacy młodzi Że tak jakby w ogóle nas nie ma Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|