Mrokiem, smutkiem twarz spętana Wyrósł z ziemi czarny kwiat pnie się w górę róża czarna patrz grzeszniku! Na swój świat.. Oto mur twierdzy cierpienia Brama strachu i dysforii Baszty gniewu i zwątpienia nie zaznały blasku z gromnic Krzyż na szyi, zapach wiary, wredny ,czujny wzrok rzygaczy wojnę im wypowiedziałeś Bólu wrota dziś wyważysz Mimo walk, duszy spętania Wgnieciesz w ziemię czarny kwiat zdepczesz zło, a kwiat poznania sadząc, ostatecznie stłamsisz strach Ref. Nie wszystkie potoki to same łzy nawet gdy rozstania bije zegar (w tej godzinie niepokoju) „Cóż mam mówić kiedy martwi chcą posłyszeć żywych głos?” Nie mów nic, nie próbuj nawet Pozwól życiu naprzód brnąć Nie skrępuje Cię obawa gdy chęć wzmaga się i wre Chciej swojego odkupienia Chciej dla siebie wygrać dzień Ref. Nie wszystkie potoki to same łzy nawet gdy rozstania bije zegar (w tej godzinie niepokoju) I śmierć zacznie doglądać Cię zza rogu by ciało doczesne w szpony chwycić (w tej chwili nieuwagi) Upiory na niepokoju murach z oczu ich groza patrzy przebrzydłe gargulce stoją na konstrukcji strachu straży Ref. „Boże czy kroczyłeś kiedyś drogą tą którą znam ja sam?” Upiory na niepokoju murach z oczu ich groza patrzy przebrzydłe gargulce stoją na konstrukcji strachu straży rzygacze świątyń straconej miłości maszkarony z wyraźnym wkurwieniem na twarzach wpatrują się w przechodniów mimo że dzień nadchodzi a może już nastał…Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.