Jutra nie będzie, nie ma mnie w środku, nie ma Cię dzisiaj. Jestem w tych taktach, tuszu i piórach, na każdej z kartek dziennika. Żyję powietrzem zatrutym, chowając się w tłumie szukam spojrzenie. Jeżeli odczuwasz wolność - przyjdź, spójrz, moje więzienie. Zakuty w kajdany siedzę na skarpiu, proszę, nie mów nikomu. Poskładaj mnie w całość, proszę (proszę, proszę), weź mnie do domu. Czas nie leczy ran, daje pomysły jak rozdrapać blizny. To poradnik jak stracić przyjaciół, zawieść bliskich. Może nie jestem jedyny, na pewno nie jestem wszyscy. Słyszę i słucham, widzę, nie patrzę, te szumy i błyski. Wiatr wieje z północy, sztorm przyszedł już dawno. Dał jedynie niepokój i zabrał synów matkom...
Jeśli będą o mnie pytać - odpowiadaj: "Nie wiem." Przeszedłem długą drogę, by dojść do siebie...
(Ostatni numer... Dziękuję.)
Nie widzę jutra, zasłania mi wgląd na wszystkie przegrane dni. Za długie ujęcia to kadr na piękne - trochę smutnawy film. Nie pytam co w (klitkach?) - odpowiedź da jutrzejsza mina, nie ma co pytać. Za dużo powiedziałem chyba, Ty mi powiedz jak się nazywam. To jak tusz na kartki, gdy niebo płacze. Nawet gdybym miał być sam - nie chcę inaczej. Nawet gdyby to nie wyszło tak, w sumie nieważne. Serce jak beton - się utożsamiam z miastem. Nie śpię, bo nie chcę. Przeciwbólowych lepiej daj więcej. Leki zabiją Ciebie, a nie depresję. Przyczyny, skutki, to są konsekwencje.
Nie było mnie tu przez chwilę. Patrzyłem na wszystko z góry. Zszedłem po latach na ziemię. Jedyne, co teraz widzę to chmury. Nie było mnie tu przez chwilę. Patrzyłem na wszystko z góry. Zszedłem po latach na ziemię. Jedyne, co teraz widzę to...
Nie widzę jutra, zasłania mi wgląd na wszystkie przegrane dni. Ta jazda mnie dużo kosztuje, a kręcę to wszystko, jak zrywa się film. Zszedłem na ziemię, nie było mnie tu przez chwilę - - nie miej mi za złe. Nikt nie może zobaczyć, gdy tymi nocami szybuję nad miastem. Mam krew na butach, jej głos z tyłu głowy. W oczach żal mam - nie chcę rozmowy. W oczach strach mam - nikt nie pomógł do tej pory. W oczach blask mam - w uszach mam już tylko skowyt. Ubrany w noc. Mam setki ubrań z jej zapachem na sobie. Jak co noc - chcę jej ciepła, choć nie mam jej dawno przy sobie.
Nie było mnie tu przez chwilę. Patrzyłem na wszystko z góry. Zszedłem po latach na ziemię. Jedyne, co teraz widzę to chmury. Nie było mnie tu przez chwilę. Patrzyłem na wszystko z góry. Zszedłem po latach na ziemię. Jedyne, co teraz widzę to... (x2)
Nie mam pewności czy brak mnie cokolwiek zmieni. Nie mam pewności, chyba nawet nie chcę tego zmienić. Nie mam pewności, często bywam na "nie". Niewiadomy, niewidzący, mam nadzieję, że żyję, a nie śnię. Jak we śnie to wszystko, w stopklatkach ludzi widzę, jak mokną bramy, budynki, ulice, wieżowce, ławki, przystanki, życie mi gole strzela. Jestem na spalonym, proszę zmienić trenera. Proszę mnie zmienić, bo straciłem dawno rezerwę do ludzi i do siebie najpewniej. Mam dość obietnic i fałszywych zapewnień o dobre jutro, bo jutra nie będzie...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.