Choć każda nić jak najpiękniej lśni W gobelinu warstwie swej Lecz nie wie jaką rolę W całym wzorze przeznaczono jej A ten głaz co gdzieś na przodzie tkwi Wzbogacając góry kształt Czy lepszy jest od drugiego Co się skrył wśród setek skał?
Więc jak poznać masz ile jesteś wart? Fortuny zgłębić mrok I co mogą ci ludzkie oczy dać Lepiej spójrz na swój los Spójrz na swój los przez nieba wzrok
W pustynnej mgle góry złota blask To mniej niż źródełka puls Dla owieczki zaś pastuszek jej To więcej niż największy król Kiedy ktoś utracił to co miał Czy nic przez to nie jest wart? Czy może w jego życiu To ponowny lepszy start?
Więc jak masz rozpoznać co każdy jest wart? Co zdziałał w dzień lub rok? Czy innym coś dał czy brać tylko chciał? Odpowiedź chcesz znać Odpowiedź chcesz znać to popatrz w krąg Na życie patrz przez nieba wzrok
Dzielimy się z tobą wszystkim dziś Chociaż jest nie bardzo czym Lecz kiedy ma się mało Każdy rad się dzieli tym Bo żyć to znaczy fruwać w przód i w bok Być igraszką wiatru zmian I choć nieznany ci każdy krok Musisz umieć ruszyć w tan Musisz umieć ruszyć w tan
Więc jak dostrzec masz co jest człowiek wart? Znać sprawność głów i rąk? Wierzyć oczom swym to najgłupsza z wiar Patrz przez nieba wzrok Patrz na swój los Patrz na swój los Patrz na swój los przez nieba wzrokTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.